Trzy fantastyczne dni spędziłam na Similanach z Ewą, Mariuszem, Luizą, Jackiem, Dorotką i Marcinem oraz z divemasterem Michałem. Przez cały czas wszystkim humor dopisywał.
Mimo trudnych warunków na morzu, mieliśmy świetną zabawę. Dorotka i Marcin podczas wyprawy ukończyli kurs AOWD. Muszę przyznać, że ze względu na bardzo silne prądy panujące w tym czasie, przeszli niezłą szkołę i świetnie ze wszystkim sobie poradzili, mimo małego doświadczenia. Dorotka i Marcin tuż przed wyjazdem skończyli u mnie kurs OWD :-))
Luiza dokończyła rozpoczęty na Phuket, kurs specjalizacyjny nurkowanie w prądzie. A reszta grupy, miała udane nurkowania, mimo że nie widzieliśmy ani jednej manty i rekina :-(
Jutro wyjeżdżam na kolejne safari, ale tym razem na 4 dni. Mam nadzieję, że na Koh Bonie będą tym razem manty :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz